„Pogromcy chaosu”: artystyczny nieład w Gdańsku
Tym razem „Pogromcy chaosu” docierają do Gdańska. To tu, w imponującym wielkością falowcu, mieszka Wiola i jej dwóch synów – Hubert i Sergiusz. Ich mieszkanie tonie w nadmiarze przedmiotów – aby mieszkało się tu dobrze, konieczna jest organizacja i odświeżenie przestrzeni.
W legendarnym gdańskim falowcu znajduje się 44-metrowe mieszkanie, które należy do utalentowanej graficzki i malarki Wioli. Na co dzień Wiola mieszka tu razem ze swoimi dwoma synami – 9-letnim Hubertem oraz 7-letnim Sergiuszem. Tata chłopców pracuje poza domem, dlatego bywa tu nieregularnie; kiedy już pojawia się w mieszkaniu, mieści swoje rzeczy w jednym plecaku, ponieważ w niewielkiej przestrzeni trudno znaleźć miejsce na dodatkowe przedmioty.
Mieszkanie jest pełne chaosu i nadmiaru rzeczy – od materiałów plastycznych Wioli, przez zabawki chłopców, po drobiazgi codziennego użytku. Każdy kąt jest tu zagospodarowany, co sprawia, że trudno znaleźć na cokolwiek miejsce, a przedmioty łatwo się gubią. Przed Dorotą i Agnieszką stoi bardzo trudne zadanie – czy na zaledwie 44 metrach kwadratowych uda się stworzyć funkcjonalną, uporządkowaną i przyjazną przestrzeń dla każdego członka tej rodziny? Czy Wiola i chłopcy łatwo rozstaną się z nadmiarem przedmiotów?
Siódmy odcinek "Pogromców chaosu" pojawi się na antenie TVN oraz w Playerze już w najbliższą niedzielę o 17:55.